Odpowiedz na 4 z 5 pytań a później zacznie sie walka:)
1. Wymień nazwy 4 żywiołów (po japońsku)
2. Wymień 3 klany w Konoha.
3. Z jakiej Wioski pochodził Deidara?
4. Kiedy Sasuke aktywował Sharingana?
5. Wymień imiona 5 osób z wioski dźwięku (żywych lub martwych).
Offline
1. Katon Fuuton Raiton Suiton
2. Hyuuga Nara Aburame
3. Wioska Kamienia (Ukrytego kamienia)
4. Walka z Haku
5. Jirobo Kidoumaru Sakon i Ukon Tayuya Kimimaro
Offline
Next część egzaminu jutro^^
Ostatnio edytowany przez Yondaime (2008-10-01 17:24:46)
Offline
Ok. Zabieram cię na polankę. Obok jest Skała, kilka drzewek, jeziorko, jakieś kamienie. Musisz mi zaimponować w walce. Zaczynaj
Offline
-Zaimponować? Pokażę ci coś co sam wymyśliłem. / Wyjąłem wszystkie swoje 3 miecze Wkładając po jednym do rąk, a pozostały do ust. To SanToRyu, sam go opracowałem. Wymierzyłem w ciebie mieczem i mówię: "Słabszy zaczyna" Buhahahaha
Offline
Patrze na ciebie i głowię się czemu jeszcze stoisz i nie potwierdzasz swoich słów. Ale ok. Rozglądam się po polance. Wyjmuję Katanę i wbijam ją w ziemię. Robię Pajęcze nici, przylepiając je do pobliskiego drzewa. Nie wiesz o co chodzi. Mówię... Pokaż na co Cię stać. Nie liczę że zobacze zbyt wiele ale może zawsze coś...
Offline
Skaczę do góry robię kilka pieczęci i wypluwam z siebie kilka kul ognia paląc pobliskie drzewo. Kilka pocisków leci w twoją stronę. W wyciągniętymi mieczami lecę do ciebie.
Chakra 36.000
Offline
Robię Katon Ryuuka no Jutsu odbijając twój ognień w ciebie (Mój jest silniejszy). Wyciągam 2 Kunai i wyskakuje prosto na ciebie.
chakra: 595.000 (Nie mam 8 bram ani ogonów teraz)
Offline
Używam Shunshin No Jutsu aby przenieść się na ziemię i używając katan wysyłam w twoją stronę tnący wszystko podmuch wiatru.
Chakra 30.500
Offline
Robię Katon Ryuuka no Jutsu A jak wiadomo Katon przezwycięża Fuuton? Więc ogień idzie na Ciebie;]
Offline
Zderzenie się obu pocisków wywołało niemałą eksplozję. Ja odbijam się od ziemi i przelatując przez płomienie atakuje ciebie mieczami robiąc przy tym salto.
Offline
Wkładam kunaia w zęby, podlatuję do ciebię, łapię cie za ręce. Schylam głowę przed atakiem i robię ci szramę na klatce piersiowej. Uderzam cię z kolanka w brzuch. Wypuszczasz miecz z ust, a on spada na ziemię. Później dostajesz klasyczny cios z partyzanta w splot słoneczny (punkt między żebrami a dolną częścią) Puszczam ci ręce lecisz na ziemię. Przez jakiś czas nie możesz złapać oddechu.
Offline
Wstaję ledwo trzymając się na nogach. Miecz leży daleko, więc nawet nie ma po co się fatygować. Miecze chowam do pochwy, biorę jednak jeden. Przed sobą robię nim jeden obrót, trzymam go za plecami. Po cichu szepcę "Pieśń lwa". Wyjmuję miecz. Nagle, nie wiadomo skąd pojawiam się daleko za tobą, a przez twoja klatkę przebiega długa krwawiąca rana. Mimo że jest płytka, zabrudziła ci całe ubranie. Ja chowam miecz, mocno trzymając się na nogach.
Offline
Nie znam tej techniki, więc wpadłem ale drugi raz mnie nie złapiesz. Rozzłościłeś mnie. Aktywuje 8 bram. Pojawiam się przed tobą, wyciągam ci katane i wbijam ci w prawą rękę. Kopię Cie i lecisz na pobliskie drzewo, na którym są moje pajęcze nici. Robię gest i wybuchają ukryte pod nimi notki wybuchowe. Zdążyłeś troche odskoczyć, co nie zmienia faktu że masz niesprawną rękę i rozwalone plecy:P. Ruszasz się 70% wolniej. Wyłączam 8 bram i mówię:
Więcej mnie nie denerwuj.